W dniach 16-18 listopada 2007 r. w okolicy Raciborza odbyły się zajęcia taktyczne w zakresie przenikania i rozpoznawania obiektów zurbanizowanych. W ćwiczeniu wzięły udział sekcja rybnicka i dolnośląska. Pogoda dopisała, przez cały czas było zimno, mokro, ze stałą pokrywą śniegu.

Zajęcia rozpoczęły się w piątkową noc, kiedy grupa została desantowana na skraju małego zagajnika. Stamtąd, po założeniu skrytki materiałowej przeniknęła w rejon opuszczonej fabryki a następnie wykonała metodyczne rozpoznanie obiektu. Po sprawdzeniu fabryki nastąpiło odejście do skrytki, pobrania pozostawionego sprzętu i próba przeniknięcia w rejon kolejnego celu - opuszczonego domu wczasowego.
Pierwsza próba przeniknięcia nie powiodła się z uwagi na niemożnośc przekroczenia mocno zabudowanego i oświetlonego terenu. Wykonano manewr obejścia na pola i łąki, pokonując ruchliwą drogę oraz linię kolejową. Dalszy marsz nastąpił bez przeszkód i około 2 w nocy grupa dotarła w rejon kolejnego obiektu. Po krótkiej obserwacji wkroczono do budynku, sprawdzono wszystkie pomieszczenia i przygotowano budynek do obrony, zakładając w nim bazę przejściową.

Następnego dnia od rano do południa ćwiczone były stałe elementy taktyczne dotyczące działania wewnątrz budynków. Następnie, przeniknięto do wyznaczonego LZ. Przenikanie było wyjątkowo trudne, albowiem odbywało się świetle dnia i w większości przez odkryty i zurbanizowany teren. Konieczne było też pokonanie dwóch dróg i rozległego rozlewiska, pokrytego ledwo zamarzniętą wodą i błotem.

Po zmierzchu grupa dotarła na punkt podjęcia i została przejęta przez samochód tereneowy, a nastepnie przewieziona w kolejny rejon i tam desantowana. Po kolejnym uciążliwym przenikaniu pól i linii kolejowej dotarła w rejon zrujnowanego pałacu. Widok oświetlonych ruin w mglistą noc w pełni księżyca był na tyle niesamowity, że dał pomysł na kryptonim operacji. Po dokładnym rozpoznaniu pałacu - leżącego niemal w środku miejscowości nastąpiło wycofanie się do pojazdu i odwrót do bazy.
Ćwiczenie było udane i pozwoliło na doskonalenie jednego z najważniejszych elementów, jakim jest przenikanie w trudnym, zurbanizowanym terenie. Jednocześnie ciężkie warunki pogodowe podniosły poziom trudności zajęć.

Honker w maskowaniu zimowym

Część zespołu rozpoznawczego po powrocie z zadania na starym pałacu.
Zdjęcia wykonane w ciężkich warunkach telefonem - prosimy o wyrozumiałość...

Copyright Ranger Survival Club design by Priamus